Twój koszyk jest obecnie pusty!
KAŻDA CHOROBA ZMIENIA ZAPISY INFORMACYJNE W NASZYM POLU
Każda choroba zmienia zapisy informacyjne w naszym polu!
Nie tylko dlatego, że po każdej jej fazie aktywnej, musi nastąpić faza naprawcza
(to podstawowe założenie Biologii Totalnej w ślad za odkryciami dr Hamera, tzw. Prawami Natury).
Zapisy zmieniają się dlatego, że wszystkie choroby mają za zadanie przenieść nas na inny – wyższy – poziom wibracji. Jeśli dojdzie do tego uświadomienie sobie przyczyny danej choroby, nastąpi też zmiana świadomości. Gdyby jednak nie (gdyż niestety nie dzieje się tak u wszystkich i nie za każdym razem), to i tak w przebiegu choroby pojawi się przeprogramowanie pola informacyjnego, które zostanie sczytane przez nasz mózg automatyczny, a nasza podświadomość to odbierze. Będzie nami potem sterowała podprogowo, bazując na nowych kodach: nazwiemy to nauką.
Każda choroba nas czegoś uczy.
Mniej lub bardziej świadomie, wszystko zależy od nas samych, mamy wybór.
Na przykład u dzieci taka nauka nazywa się „skokiem rozwojowym”.
Większość chorób wieku dziecięcego przynosi im ten wzrost!
Temu to w końcu służy: przejściu na wyższy poziom operacyjny…
Przykładowo dziecko, które przeszło ospę wietrzną, musiało uporać się z konfliktem separacji od matki w atmosferze jakiejś wielkiej (w jego subiektywnym odczuciu) zmiany np. pójście do przedszkola, przeprowadzka itp. Po wyjściu z ospy nie jest już tym samym człowiekiem: jego stosunek do matki i do okoliczności zmieni się na zawsze. Dorosły powie, że dziecko wydoroślało.
Dzieci często mają 'cofki’ rozwojowe (np. potrafią zacząć się pieścić z dnia na dzień, wracają do ssania smoczka, pragną lulania i tulenia czy mówienia do nich jak do maluchów), ale zazwyczaj są to stany, które poprzedzają taki późniejszy skok rozwojowy.
Choroba staje się wtedy narzędziem dla ich mózgu automatycznego do przeprowadzenia organizmu na wyższy poziom funkcjonowania. Najlepiej, gdyby zaraz potem nastąpiła też zmiana świadomości…
U dorosłych odbywa się to na tych samych zasadach, z tym że często jest to zdecydowanie mniej zauważalne, a przynajmniej nie natychmiast. Bywa, że staje się to po prostu rozciągnięte w czasie…
Nie zmienia to jednak faktu, że choroba przychodzi nas czegoś nauczyć, wprowadza zmiany czy tego chcemy czy nie chcemy oraz czy sobie z tego zdajemy sprawę czy też nie.
Od nas samych zależy, czy i ile zmian zauważymy w sobie w procesie chorowania czy po samej chorobie.
Zmiany następują u ludzi mniej lub bardziej harmonijnie na wszystkich możliwych poziomach: możemy zacząć inaczej myśleć, zmienić przekonania, stosunek do tradycji lub wybranych osób, a także do innych istot na Ziemi… Być może zmiany zajdą na poziomie fizycznym – te są najbardziej widoczne ot choćby blizny po ospie, zrosty na kościach, zmiana wagi czy sylwetki… Możemy też zauważyć, że zmienia się nasz odbiór rzeczywistości, reaktywność albo emocjonalność… Jak również stosunek do spraw duchowych, kwestii związanych z religijnością, Bogiem czy Wszechświatem…
Jednymi z najbardziej jaskrawych przykładów zmian, jakie niosą na świecie choroby, są świadectwa osób, które wybudziły się ze śpiączki lub które przeszły przez doświadczenia bliskie śmierci (NDE). Nikt nie jest w stanie zanegować faktów z nich wynikających. Nikt nawet nie odważy się pokusić o badania naukowe, by dowodzić, że tego typu przeżycia zmieniają ludzi na zawsze i nieodwracalnie (nie mylić z badaniami samego przebiegu tych doświadczeń, bo nie o tym tu mówimy).
Skoro więc tak, to – przyjąwszy fraktalny model rzeczywistości, a za taki uznaje się w tej chwili powszechnie model otaczającego nas Uniwersum (nie wdając się tu w dyskusje na temat tego, co uznajemy za rzeczywistość, a co nie, ani w rozważania na temat tego, że wszystko jest iluzją…) – nawet jeśli z początku nie widać żadnej zmiany w/po chorobie, należy uznać, że takowa zaistniała.
A jeśli zaistniała (i to jest fakt!), to wystarczy przyjrzeć się sobie z uważnością, by ją w sobie zauważyć…
Zmiany zapisów w kodzie DNA ani w polu morficznym nie da się zaobserwować w żaden sposób, ale da się zaobserwować ich skutki. Choroba zawsze wprowadza zmiany też i tam. W tym celu posłuży się np. procesem transformacji lub transmutacji, rekombinacji genów i in. Ma wiele takich narzędzi, z których nie zdajemy sobie na co dzień sprawy, lecz działają one stale na naszą korzyść.
Czy umiemy te zmiany w sobie zauważać na co dzień?
Czy zdajemy sobie sprawę, że choroba przychodzi do nas z zadaniem do wykonania? I jest nim zaprowadzenie zmiany w naszym życiu?
Jak często przyglądamy się sobie po różnych przejściach, by zweryfikować aktualną wersję siebie?
Na zjawiskach o dużej skali jest to najłatwiej zaobserwować: żadne państwo na świecie już nigdy nie było takie samo po wojnie, epidemii czy klęsce żywiołowej. Mamy na to obecnie wiele dowodów i naocznych przykładów… (Najsłynniejsza choroba świata, zamach na WTC, tereny popowodziowe w centralnej Europie itd.).
Od skali makro do skali mikro mechanizm pozostaje ten sam…
Cokolwiek przeżywasz w tej chwili w swoim życiu, zobacz nadchodzącą zmianę.
Czemu to służy?
W służbie czego, jakiego zjawiska to stoi?
Po co to jest na przyszłość?
Umiejętność widzenia zbliżającej się zmiany (np. niesionej właśnie poprzez chorobę albo inne losowe zdarzenie życiowe czy zwykłą codzienną sytuację), wiąże się zarówno ze zdolnością przewidywania przyszłości jak i jej równoczesnego kreowania. Stąd już tylko krok do świadomego kierowania zmianami w zapisach pola informacyjnego…
I choć brzmi to z początku kosmicznie lub co najmniej niewiarygodnie, to prawda jest taka, że wpływamy na te zapisy codziennie każdą swoją myślą, uczynkiem czy intencją. Robimy to rysując algorytmy neurografiki, słuchając wysokowibracyjnych częstotliwości, mantrując ulubione afirmacje, pisząc listy uwalniające czy czyniąc dowolne wysiłki ukierunkowane na zaprowadzenie upragnionych zmian.
Jeśli więc sama intencja posyła energię w pożądanym kierunku, to może jesteśmy też w stanie kierować zmianą w procesie choroby?…
Jaką wiadomość przyjmiesz dziś od swojego ciała?
Co przynosi Ci w darze Twoja choroba?
Co zdecydujesz się przyjąć jako zmianę?
A co zechcesz sam(a) zmienić dzięki swojej chorobie?
I jak tym procesem pokierujesz?…
Jedno jest pewne: każda choroba zmienia zapisy informacyjne w naszym polu!
Od kogo to zależy, na jakie?…
Z Miłością i Światłem ❤️
Magda Wdowiak