OKRES PLAN/CEL TO ABSOLUTNIE KLUCZOWY MOMENT W ŻYCIU KAŻDEGO Z NAS

Okres Plan/Cel (P/C) to czas, w którym wszystko to, co zadzieje się wtedy w rodzinie, programuje nasz przyszły los… A ponieważ okres ten obejmuje nie tylko pierwsze miesiące naszego życia, ale jeszcze całe życie prenatalne, a nawet chwile wcześniej przed poczęciem (tak!), to to wyjaśnia jak ważne i determinujące jest to dla naszej przyszłości. To wtedy formują się zapisy naszego przyszłego DNA, nasze tkanki i całe ciało; to wtedy powstaje nasza konstrukcja psychiczna i emocjonalna; to wtedy tworzy się nasze późniejsze JA… Wszystko, co tąpnęło rodzicami czy wręcz całym rodem w chwili P/C dziecka, tworzy dla niego programy na jego dalsze życie. To tak, jak by postawić je w wózku na torach, po których będzie już musiało jechać w tym wózku do końca swoich dni…
Zaprogramowanie…
Projekt…
Cel…

Jeśli dla przykładu w trakcie ciąży matki, ojciec uprawiał hazard albo w inny sposób tracił pieniądze – dziecko może urodzić się z programem braku płynności finansowej.

Jeśli ciąża była przypadkowa albo niechciana przez któregokolwiek z rodziców – dziecko może przez całe życie nieść poczucie bycia bezwartościowym lub przeszkodą dla szczęścia innych w życiu.

Jeśli przy porodzie były komplikacje, konieczność interwencji medycznej lub jakiejś innej pomocy z zewnątrz – dziecko w życiu może zawsze czekać, aż ktoś inny rozwiąże sytuację, nie brać spraw w swoje ręce lub czuć mnóstwo komplikacji każdorazowo przy starcie jakiegokolwiek nowego projektu…

Jeśli ciąża była mnoga i nikt o tym nawet nie wiedział, bo urodziło się tylko jedno dziecko a pozostałe zarodki obumarły we wczesnej fazie rozwoju płodowego, człowiek niesie z reguły uczucie wiecznej samotności, niewyjaśnionej tęsknoty za czymś nieokreślonym, kupuje wszystko podwójnie (od razu 2 pary butów, 2 marynarki, 2 x więcej jedzenia niż potrzeba…), śpi na 2 poduszkach zamiast na jednej i czuje, że nie żyje tylko za siebie, tylko jakby za kogoś jeszcze…

Znajomość wszelkich zdarzeń z własnego okresu Plan/Cel jest nieoceniona.
W imię uzdrawiania przez świadomość, pozwala na zwolnienie wszelkich ograniczających programów i zejście z… torów.
Oto nowa/y JA, świadoma/y JA zaczynam sam(a) decydować o sobie i o swoim życiu.
O swoich relacjach, o swoich finansach czy spełnieniu zawodowym.

Młoda kobieta czuje się totalnie bezwartościowa… Ma odczucie wiecznej niepewności, że zawsze jest gorsza od innych, nieważna… Odkrywamy w jej P/C dramatyczny wypadek, w którym dziadek (wojskowy) postrzelił się w brzuch przy czyszczeniu broni. Rzecz stała się, gdy matka tej kobiety jest w zaawansowanej ciąży… W sposób naturalny uwaga matki zostaje przekierowana na… brzuch dziadka, nie własny – ciężarny. Dziecko przestaje być ważne w tym momencie… I to uczucie wbija się potem w pole informacyjne jako program…

Druga kobieta przez całe życie nie może stworzyć dobrego, trwałego związku z mężczyzną… Za każdym razem pojawia się ktoś trzeci lub spotyka mężczyzn niedojrzałych, niegotowych na związek… Cofając się do P/C, zauważamy, że gdy matka zachodzi w ciążę, ojciec miał równolegle inną kobietę, o której się nie mówiło na głos, choć wiedziała o tym cała wieś…

Trzecia kobieta szuka swojej tożsamości przez całe dorosłe życie… Ma problem z określeniem swojej misji życiowej oraz z wejściem na drogę zawodowej samorealizacji… Nie zarobkuje, nie ma żadnej stabilności ani finansowej ani bytowej…
Co takiego stało się w jej P/C, że musi tak żyć?
Jej ojciec de facto nie jest jej ojcem… Znowu: wieść niesie, że ojcem biologicznym był grajek weselny, a ten zwany później tatą, wszedł w rolę ojca, nawet o tym nie wiedząc…

Takich historii są tysiące…
Życie pisze scenariusze, o których nam się nie śni…

Odkrycie powodów własnych dzisiejszych konfliktów w okresie P/C zwalnia z imperatywu kontynuacji tych starych, zasuszonych programów, które każą nam pędzić po torach rodowych historii…

Poszukasz?
Sprawdzisz, co Ciebie ustawiło na takich torach?
Uwolnisz?

Z Miłością i Światłem ❤️

Magda Wdowiak